Nietypowe połączenie: telenowele i mma



Witajcie

Nie jest łatwo uwierzyć, że taka zwykła dziewczyna jak ja może wzruszać się oglądając telenowele i jednocześnie ekscytować się brutalnością mma.


Oglądanie telenowel zapoczątkowała u mnie moja babcia, to z nią, gdy byłam mała oglądałam kultowy serial Zbuntowany Anioł, Marimar czy też Modę Na Sukces (TAK, to też widziałam). Wolałam oglądać seriale niż bajki, ponieważ w okresie mojego dzieciństwa bajki były skierowane raczej dla chłopców. A w serialach były śliczne panie z pięknymi włosami i strojami niczym księżniczki. Wówczas nie rozumiałam zbytnio fabuły.

Jednak z biegiem czasu upodobania się zmieniają, już nie oglądam tyle, co kiedyś i nie wszystko. Serial, który mam zamiar oglądać powinien posiadać dobrze skomponowaną obsadę aktorską. Aktorzy muszą umieć przekazać emocje, a nie każdy aktor to potrafi. Mam kilku ulubieńców, którzy potrafią dotrzeć do widza. Oczywiście fabuła niektórych seriali nadaje się tylko do kosza. Dobrze napisane scenariusze dają do myślenia widzą, potrafią pokazać, co w prawdziwym życiu jest najważniejsze. 



Natomiast mma i ogólnie sporty walki to już zasługa taty. To z nim obejrzałam wszystkie filmy o karate. W wieku czterech lat oglądałam wrestling i go uwielbiałam. Podziwiałam piękne stroje zawodników oraz ich sztuczki na ringu. Bywało tak, że potrafiłam wstać o 3 w nocy i oglądać jak walczy Andrzej Gołota.



Teraz najbardziej lubię mma. Oglądanie takiej gali to dla mnie czysta przyjemność i jednocześnie kibicowanie ulubionym zawodnikom. Samo oglądanie jest fajne, jednak nigdy  sama nie odważyłabym się walczyć. Nie jestem tak odważna i odporna na ból. Mam duży szacunek dla ludzi uprawiających te dyscypliny sportowe. Muszą oni posiadać mnóstwo odwagi, aby samemu wyjść na ring ze świadomością, że mogą doznać bolesnej kontuzji. Przecież oni się tam biją, każdy cios to ból, który przyjmują. 



Wydaje mi się, że dla tych zawodników pasja do tej dyscypliny jest dużo większa niż ból który jej towarzyszy.
 
Jak widzicie takie połączenie jest możliwe, można być delikatną i słodką oraz ostrą i brutalną.


A Wy jesteście bardziej słodkie czy ostre?

Komentarze