Witajcie
Post o domowym wegańskim chlebie bardzo Wam się spodobał z, czego niezmiernie się cieszę. Więc postanowiłam,że dzisiejszy post również będzie z dziedziny kulinarnej.
Bardzo lubię dania, które możemy przygotować w krótkim czasie i z nie wielu produktów.
Przepis na to danie dostałam od cioci i bardzo przypadł mi do gustu, nie tylko smakowego.
Naszym startem do przygotowania dania, jest zrobienie sałatki. Na sałatkę musimy poświęcić więcej czasu, ponieważ będzie jej większa ilość, którą pasteryzujemy w słoikach. Z jednego przepisu będziemy mieli kilka takich słoików czyli kilka dań.
Gotowa sałatka wygląda tak
Do przygotowania sałatki potrzebujemy:
2 kg fasoli
40 dag marchwi
40 dag cebuli
2 małe słoiki przecieru pomidorowego
2 szkl. oleju
2 liście laurowe
6 łyżek cukru
3 łyżki soli
2 łyżki octu 10%
pieprz i vegeta do smaku
Cebule pokroić w plasterki. Marchew zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Włożyć do garnka, polać olejem i dusić 15 min. Dodać liść laurowy, pieprz, sól, cukier i przecier pomidorowy. Wlać ocet i wszystko wymieszać. Fasole umyć, pokroić i gotować przez 10 min. Przełożyć do warzyw i dusić przez 15min pod przykryciem. Gorącą sałatkę włożyć do słoików, uzupełnić sosem. Gotować w słoikach 20 min.
Do zrobienia dania, wykorzystujemy wcześniej przygotowane weki. Do takiego słoika dodajemy ugotowany makaron( rurki, świderki, muszelki) oraz pieczoną pierś z kurczaka. Wszystko razem mieszamy i podgrzewamy.
I mamy gotowe danie, które wygląda tak:
Lubię takie przepisy. Gdy mam trochę wolnego czasu to przeznaczam np 2 godziny na przygotowanie takiego słoika. A gdy nie mam czasu na zrobienie obiadu, to wyciągam makaron, pierś z kurczaka oraz słoik i w tedy obiad mam w 20 min.
Nie mówiąc już, że jest to również dobra alternatywa dla nie spodziewanych gości. Nie raz to danie ratowało sytuację.
Zachęcam do wypróbowania tego dania, bo jest przepyszne. Na moim stole taki makaron gościł w sobotę i przyznam się szczerze, że wzięłam dokładkę, ale ciii :)
Komentarze
Prześlij komentarz