Witajcie
Dzisiaj pokażę Wam jak wykorzystuje białka, które mi zostają po pieczeniu pączków. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszego czytania.
Po upieczeniu pączków zawsze zostaje mi 5 białek, których szkoda mi wyrzucać, bo zawsze można z nich zrobić coś pysznego. Od kilku lat wykorzystuje je do wypieku ciasteczek kokosowych.
Ciasteczka są banalnie proste w przygotowaniu i nie wymagają wielu produktów.
Potrzebujemy:
5 białek
250 dkg wiórków kokosowych
250 dkg cukru pudru
250 dkg bułki tartej
Białka ubijamy na sztywną pianę razem z cukrem.
Gdy już mamy sztywną pianę dodajemy do niej wiórki kokosowe i bułkę tartą. Wszystko razem delikatnie łączymy. Ja używam plastikowej szpatułki i delikatnie mieszam.
Ciasteczka pieczemy w temp 170C około 15- 20 min. Po upieczeniu prezentują się tak.
Takie ciasteczka są bardzo aromatyczne, podczas pieczenia w całym domu czuć zapach kokosu. Są miękkie i długo mogą być przechowywane w pojemniku. Pozostawione bez przykrycia szybko się wysuszają i stają się twarde.
Bardzo lubię takie ciastka i u mnie w domu w dziwnie szybkim tempie znikają.
A Wy lubicie takie ciastka, a może macie inny sposób na wykorzystanie większej ilości białek, jeśli tak to czekam na Wasze propozycję w komentarzach.
Komentarze
Prześlij komentarz