Recenzja masek do włosów PERFECT.ME

Witajcie

Tak jak widzicie po zdjęciu powyżej, przychodzę do Was z postem w którym przedstawię Wam moją opinię o tych maskach do włosów.

Na początek napiszę Wam co posiada każda z tych masek, a później przejdę do poszczególnej charakterystyki każdej z nich.

Każda z masek znajduje się w małej saszetce o pojemności 20 ml. W moim przypadku taka ilość starczy na 3 użycia. Posiadają fajną konsystencję, przypominającą gęstą śmietanę. Dostępne są w Biedronce za mniej niż 2 zł.

U mnie najlepiej sprawdziła się różowa maska FRIZZ STOP & KERATIN REPAR
Skład:Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Behetrimonium Chloride, Quaternium-87, Glycerin,  Ceteareth-20, Cyclohexasiloxane, Silk Amino Acids, Hydrolyzed Keratin, Tocopheryl Acetate, Sclerocarya Birrea (Marula) Seed Oil, Gold, Polyquaternium-7, Isopropyl Alcohol, Tetrasodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Parfum (Fragrance), Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, CI 77820 (Silver).

Działanie:Ta maska działała cuda na moich włosach. Po jej użyciu były miękkie, gładkie takie miłe w dotyku. Były bardziej wygładzone, mniej puszące i bardzo błyszczące. A taki efekt trzymał się do następnego mycia. Dlatego, że były gładkie z łatwością się rozczesywały oraz zdecydowanie lepiej się układały i były mniej podatne na odgniecenia czy wywijanie, zwłaszcza pod czas snu. Na dodatek posiada przepiękny zapach, który długo się utrzymuje.

Na drugim miejscu jest maska REPAIR & COLOUR SAVE
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Behetrimonium Chloride, Quaternium-87, Glycerin,  Ceteareth-20, Cyclohexasiloxane, Silk Amino Acids, Propylene Glycol, Caviar Extract, Hydrolyzed Keratin, Oryza Sativa (Rice) Protein, Phytic Acid, Oryza Sativa (Rice) Extract, Tocopheryl Acetate, Polyquaternium-7, Isopropyl Alcohol, Tetrasodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Parfum (Fragrance), Linalool.

Działanie: No cóż po tej masce nie zaobserwowałam żadnej różnicy jeśli chodzi o stan włosów. Nie wpłynęła na rozczesywanie, jedynie były bardziej błyszczące i nawilżone. Zapach delikatny mniej intensywny i krócej utrzymujący się niż w przypadku różowej wersji.

I na koniec maska, w której pokładałam najwięcej nadziei, a okazała się strasznym rozczarowaniem. Mowa tutaj o maseczce NATURAL OILS REPAIR
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Behetrimonium Chloride, Glycerin, Quaternium-87, Ceteareth-20, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Polyquaternium-7, Isopropyl Alcohol, Tetrasodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate.

Działanie: Nie wiem dlaczego, ale ta maska w ogóle się nie sprawdziła na moich włosach. Nie nawilżyła włosów, wręcz przeciwnie stały się szorstkie, tępe i w dotyku przypominały słomę. Takie samo odczucie miała moja siostra po jej użyciu. Miałam problem aby je rozczesać, ponieważ zaczęły się plątać, chodź nigdy nie miałam takiego problemu. Myślę, że na taki stan na moich włosach miał wpływ któryś z występujących w niej olejów. Jednak najgorszy w niej jest zapach, mocny, drażniący, intensywny. Przypominający mocne tanie męskie perfumy z domieszką środka czyszczącego. Wręcz okropny.

Na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie tej różowej maski, która zdecydowanie najlepiej odpowiada moim włosom. Takie włosy jak po jej zastosowaniu mogłabym mieć zawsze. 

Komentarze