Już wróciłam....

Witajcie


Przepraszam, za tak  długą nie obecność na blogu. Jednak nie miałam na to żadnego wpływu. Ale już Wam to wyjaśniam. 

Podczas okresu burzowego, który miał miejsce na początku czerwca, w mojej miejscowości doszło do uszkodzenia nadajnika odpowiedzialnego za przekaz internetu. I tym oto sposobem zostałam odcięta od blogosfery na dobrych kilkanaście dni. 

Został mi jedynie internet  w telefonie, jednak na nim nie mogę publikować postów na bloga. 

Ale już wszystko jest naprawione i mogę dalej dla Was pisać. Tak więc szykujcie się na nowe posty:) 

Pozdrawiam


 

Komentarze