Nowe okulary Beliitti

Witajcie

Czy są wśród czytelników mojego bloga osoby które noszą okulary, jeśli tak to ten post kieruję do Was:)

Od kąt zaczęłam nosi okulary, a dokładnie od 4 lat, mam duży problem związane ze słońcem. Bardzo duże nasłonecznienie powoduje u  mnie łzawienie, do puki nie prowadziłam samochodu, jakoś sobie z tym radziłam. Jednak prowadzenie samochodu z łzawiącymi od słońca oczami jest bardzo niebezpieczne. 

Szukałam jakiegoś dobrego rozwiązania, aby to rozwiązać. Najłatwiej byłoby kupić okulary korekcyjne przeciwsłoneczne, ale nie odpowiadał mi wizja ciągłego noszenia jednej pary okularów w torbie. On już dosyć jest ciężka:)

Będąc kiedyś na badaniach  okulisty, dowiedziałam się o okularach z nakładką polaryzacyjną. Na drugi dzień byłam już u optyka i wybierałam nowe okulary:)

Okulary są bardzo lekkie, ponieważ wykonane są z plastiku. Na początku mamy zwykłe okulary korekcyjne.

Następnie na okulary nakładamy nakładkę polaryzacyjną, ja mam w brązowym odcieniu, ale są dostępne jeszcze w innych kolorach. Po nałożeniu takiej nakładki mamy okulary przeciwsłoneczne. 

Nakładka mocuje się za pomocą magnesu, więc jej zakładanie jest banalnie proste. A sama nakładka dobrze się trzyma.

Okulary są bardzo wygodne i jestem z nich zadowolona. Teraz noszę okulary korekcyjne, ale gdy zaczyna mocniej świecić słońce, to nakładam na nie nakładkę i już słońce nie jest mi straszne.

Okulary są z firmy Beliitti wraz z nimi dostałam etui i ściereczkę do ich czyszczenia. A kosztowały mnie jedynie 360 zł, co jest na prawdę świetną ceną.

A tak się prezentują na mnie:)

Jeśli chodzi o kolor, to w nim czuję się dobrze, przymierzałam jeszcze niebieskie, ale to zdecydowanie nie mój kolor. Jeszcze z tego modelu  skusiłabym się na czarne.

A na koniec jeszcze powiem, że od optyka dostałam w gratisie soczewki, ale jeszcze ich nie zakładałam.

Miłej niedzieli Wam życzę, naładujcie akumulatory na kolejny tydzień. 

Ja swoje już ładuje, bo u mnie ten tydzień zapowiada się bardzo ciężki:(