Witajcie,
Oj dawno nie było postu z większymi zakupami kosmetycznymi. Jakoś rzadko kupuję większą ilość za jednym razem.
Większość zakupów zrobiłam przez internet na kosmetyki z ameryki oraz allegro.
Mam też jeden kosmetyk z Anglii, jest nim żel pod prysznic- ulubieniec mojej koleżanki. Oczywiście też chciałam go wypróbować:)
Zapach tego żelu jest po prostu obłędny, trudny do opisania, ale piękny. Długo utrzymuje się na skórze, a ponadto ją wygładza. Po jego użyciu skóra jest gładka, nawilżona i przyjemna w dotyku.
Na kosmetyki z ameryki zamówiłam:
Cienie z Essence
cienie z W7
oraz róż z Manhattan
Z allegro dotarły do mnie pędzle Hakuro Botti
W ostatnich dniach zahaczyłam jeszcze o Rossmann w celu zakupu suchego szamponu, ale do mojego koszyka trafiło jeszcze kilka rzeczy
Żel do mycia twarzy Mixa
Odżywka do włosów Isana
Tusz do rzęs Wibo
oraz kredka do oczu.
Po jakimś czasie napiszę Wam coś więcej o tych rzeczach. Na tę chwilę to niezbyt wiele mogę o nich napisać, za krótko je mam, aby napisać rzetelną recenzję.
Ale coś czuję, że zapowiadają się całkiem dobrze.
Pa pa
Komentarze
Prześlij komentarz