Ulubieńcy września



Witajcie,

Za nami już wrzesień, więc nadszedł czas przedstawić Wam co w tym miesiącu najbardziej mi się spodobało. 

Na samym początku moich ulubieńców znajduje się program telewizyjny Damy i wieśniaczki.  Bardzo lubię oglądać takie programy, ukazujące kontrast dwóch światów.
 Bogate, pewne siebie i zadbane polskie damy, pojadą się na głęboką prowincję. Niektóre z nich po raz pierwszy w życiu. Tam czeka je ciężka, fizyczna praca, wstawanie z kurami i bieda na każdym rogu. Zderzone z codziennymi problemami życia na wsi, będą próbowały opanować sytuację. W tym świecie nikt im nie zaserwuje na obiad sushi. Jak w tych warunkach damy poradzą sobie z gotowaniem dla wielodzietnej rodziny? Czy przeżyją kilka dni bez bieżącej wody i łazienki? 
W tym samym czasie dziewczyny z prowincji, które na co dzień ledwo wiążą koniec z końcem, zasmakują luksusu. Życie na bogato to ostatnia rzecz, której się spodziewały. Czy drogie kosmetyki, apartamenty i markowe ubrania zrobią na nich wrażenie? Jak odnajdą się w wielkomiejskim życiu?

Oglądałam edycję z Ukrainy i bardzo się ucieszyłam, że będzie również polska wersja.  

Czas na muzykę. We wrześniu najczęściej słuchałam:



Spodobał mi się również jeden cytat, który gdzieś tam przeczytałam. 

 "Życie jest za krótkie, aby przejmować się opinią innych ludzi- po prostu rób tak, żeby Tobie było dobrze, bo innym NIGDY nie dogodzisz."

W pepco upolowałam kolczyki, które tak mi się spodobały, że praktycznie codziennie w nich  chodziłam. Cena banalnie niska 4,99 zł, a po 2 miesiącach noszenia nie widać, aby się ścierały.
 Moje ulubione to znak nieskończoności, z taki samy mam łańcuszek.

Z kosmetyków, ulubieńcami stały się 2 cienie z paletki W7.
 Pierwszy i ostatni cień z górnego rzędu najczęściej gościły na moich powiekach. Dobrze się rozprowadzają i ładnie podkreślają oczy.

Na tytuł jedzeniowych ulubieńców września zasłużyły naleśniki. Naleśniki w różnej postaci.


 Również we wrześniu bardzo często miałam ochotę na winogron, w pracy wraz z koleżanką potrafiłyśmy zjeść 5 kg w 2 dni.
 Tak prezentują się moi ulubieńcy września, a jak wyglądają wasi?

Pozdrawiam

Komentarze