Charmine Rose- krem do rak


Hej

Zima to chyba najgorsza pora roku dla naszych rak. To właśnie w tym okresie ulegają przesuszeniu i narażone są na wiatr, mróz.

Dlatego też tak ważne jest ich odpowiednia pielęgnacja. Dobry krem nawilżający to jedynie podstawa. Dobrze jest w tym okresie robić ciepłe kąpiele w oliwie, które rozgrzewają i nawilżają, a przy okazji łagodzą podrażnienia wywołane niskimi temperaturami i wiatrem.

Dziś chcę Wam pokazać jeden z kremów do rak.


KREM DO RĄK Z HESPERYDYNĄ
natłuszcza i nawilża oraz redukuje zaczerwienienie i podrażnienie skóry rąk.

Przeznaczenie:
• skóra sucha i skłonna do odmrożeń (miejscowe stałe zaczerwienienia skóry)
• skóra przesuszona i zniszczona w wyniku działania niekorzystnych czynników atmosferycznych
• „zimne dłonie”

Opis działania: 
• poprawia mikrokrążenie w naczyniach włosowatych
• redukuje zaczerwienienie i efekt „zimnych dłoni”
• natłuszcza i nawilża skórę
• chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi

Składniki aktywne:
• masło kakaowe
• lecytyna
• hesperydyna
• witamina A
• witamina E


A tutaj mamy cały skład

Aqua (Water), Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cyclopentasiloxane, Stearic Acid, Lecithin, Dimethicone, Cyclotetrasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Hesperidin Methyl Chalcone, Tocopheryl Acetate, Theobroma Cocao (Cocoa) Seed Butter, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Allantoin, Retinyl Palmitate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Disodium EDTA, PEG-8, Citric Acid, Xanthan Gum, Parfum (Benzyl Benzoate, Limonene, Linalool), Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben 


W mojej opinii ten krem cudownie pachnie. Zapach jej po prostu obłędny, taki czekoladowy. Ma lekko żółty kolor i gęstą konsystencję ( a la bita śmietana). Dobrze rozprowadza się i w bardzo szybkim tempie wchłania, pozostawiając delikatną powłokę, ale nie jest ona tłusta i lepka. Strasznie nie lubię, gdy krem pozostawia nasze dłonie tłuste, że wszystko się w nich ślizga.Krem dobrze nawilża, ale nie natłuszcza. Łagodzi podrażnienia. Raz przebywając na mrozie miałam czerwone dłonie, a skóra była sucha i piekąca, po nałożeniu kremu wszystko ładnie unormowało się. 

Krem możemy kupić na stronie producenta i w salonach kosmetycznych, za 100 ml zapłacimy ok 29 zł.  

Podsumowując, jest to ciekawa propozycja na chłodne dni i niskie temperatury, które obecnie mamy. Pięknie pachnie, super się wchłania. Na pewno warto mieć go w swojej torebce zimą, czy w deszczowy, jesienny dzień.

Z firmy Charmine Rose polecam jeszcze Satynowy krem do cery tłustej, o którym był już post na moim blogu.
 

Komentarze

Prześlij komentarz