Witajcie,
Kolejny produkt z serii pielęgnacyjnej, z którego jestem zadowolona. Bardzo lubię żele do mycia twarzy z biedronkowej serii BeBeaty i gdy pojawi się jakiś nowy to już ląduje w moim koszyku. Na tych żelach jeszcze nigdy nie zawiodłam się, moja skóra dobrze na nie reaguje.
Teraz mam normalizujący żel-peeling dla skóry mieszanej i tłustej.
Skutecznie oczyszcza skórę twarzy z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, zapobiegając błyszczeniu się twarzy. Peelingujące mikrogranulki delikatnie złuszczają naskórek, wygładzają i odblokowują pory. Zawarty w żelu wyciąg z cytryny rewitalizuje i poprawia kondycję skóry. Zapewnia optymalny poziom nawilżenia. Skóra po użyciu żelu jest głęboko oczyszczona, wygładzona i odświeżona.
SKŁAD:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyethylene, Glicerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Propylene Glycol, Citrus Limonum
Friut Extract, Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Crossopolymer, Sodium Hydroxide, Xanthan
Gum, Retinyl Palmitate, Mannitol, Cellulose, Hydroxpropyl Methylcellulose, Tocopheryl Acetate, Parfum , Methylparaben, Propylparaben, Methylisothiazoinone, CI 16255, CI 77007, CI 42090.
Wyciąg z cytryny - chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników,
wspomagając eliminację niedoskonałości.
Witamina A - działa odnawiając, przeciwtrądzikowo i odmładzająco
Witamina E - chroni skórę oraz przyspiesza jej regenerację
Peelingujące mikrogranulki - usuwają martwe komórki naskórka
Moja opinia:
Opakowanie- standardowe jak przy tego typu kosmetykach, fajnie że jest miękka tubka, ponieważ ułatwia wydobycie produktu do samego końca.
Zapach, wygląd, konsystencja - zapach przyjemny, delikatny, nienachalny, żel-peeling jest przezroczysty z małymi drobinkami i większymi niebieskimi, które w kontakcie ze skórą rozpuszczają się, konsystencja żelowa nie za rzadka.
Wydajność, dostępność, cena- bardzo dobra, używam go codziennie wieczorem od 2 miesięcy, a zostało mi jeszcze pół opakowania. Żel kupimy w Biedronce, za 150 ml zapłacimy ok 5zł.
Działanie- przy skórze mieszanej i tłustej połączenie żelu i peelingu to dobre rozwiązanie. Żel dobrze oczyszcza skórę, z makijaż radzi sobie już troszkę gorzej. O ile z podkładem daje radę, to już z tuszem do rzęs ma problem, ale mi to nie przeszkadza, bo ja tusz zawsze zmywam płynem micelarnym. Drobinki peelingujące są bardzo delikatne, fajnie masują skórę nie podrażniając jej. Po użyciu żelu skóra jest wygładzona, oczyszczona, nie ma uczucia ściągnięcia, ale też nie jest ona lepka. Zauważyłam, że żel oczyszcza pory, stają się one mniej widoczne. Nie zauważyłam aby wpłyną na poprawę stanu skóry pod względem trądziku, ale nie oczekiwałam też tego po nim. To co ma robić, to robi dobrze.
Żel do mycia twarzy z Biedronki to jedyny produkt którego używam od lat i z pewnością szybko z niego nie zrezygnuję
Lubicie żele myjące z Biedronki, który jest Waszym ulubionym?
Komentarze
Prześlij komentarz