Witajcie!
Zapraszam Was do relacji z moich małych wakacji nad naszym polskim morzem. Cały tydzień spędziłam odwiedzając Trzęsacz, Niechorze, Rewal i Kołobrzeg.
Naszym miejscem spania był wynajęty w Trzęsaczu przeuroczy domek letniskowy. Tutaj podaje Wam link do strony domku, gdzie możecie zobaczyć jak wyglądają domki. Cena wynajmu domku za dobę wynosiła 340zł.
Oczywiście będąc nam morzem nie mogło zabraknąć ryb. Dorsz mój ulubiony.
Spróbowaliśmy również zielonego piwa Irlandzkiego. Dobre, chodź nie powalające.
Na plaży podjadałam owoce.
Gdy mieliśmy ochotę na zupę to musiałam wybrać zupę gulaszową.
Była przepyszna, ale i tak nie przebiła smakiem lemoniady. Och to była najlepsza lemoniada jaką kiedykolwiek piłam.
A to bułka z rybą. Pyszna chrupiąca bułka z rybą (łosoś, mintaj lub smażona ryba), sałatą, ogórkiem kiszonym i czerwoną cebulą.
Oczywiście nie mogło zabraknąć lodów.
Atrakcje turystyczne, które zaliczyliśmy
Ruiny zamku w Trzęsaczu
Kościół Miłosierdzia Bożego
Dworzec kolejowy
W Rewalu byliśmy w Parku Wieloryba
Bajkowa Chata to prawdziwa furtka do świata baśni, iluzji i strachu. Tylko tutaj, w jednym miejscu mamy możliwość potkać w lesie Jasia i Małgosię, spojrzeć w oczy groźnej Królowej Śniegu, wstąpić do komnaty Śpiącej Królewny, przestraszyć się Hrabiego Draculi, czy poznać osobiście prawdziwe czarownice. Bardzo ciekawym doświadczeniem jest także wizyta w pokoju Amesa. Jest to pomieszczenie, które dzięki specjalnemu układowi ścian tworzy bardzo realistyczne złudzenie optyczne.
Była również wizyta w Oceanarium
Park Miniatur Latarni Morskich
I tak minął mi tydzień urlopu. Trochę za szybko, ale nie ma co rozpaczać. Nie długo kolejny tydzień urlopu :)
Komentarze
Prześlij komentarz