Witajcie,
Mam dla Was bardzo obfitego posta. Tego dnia miałam jakiś wielki apetyt. Serio, ale nie wiem gdzie ja to wszystko zmieściłam.
Śniadanie na słodko czyli jogurt naturalny z musli i owocami.
Później była kawa i placuszki bananowe z musem z mango.
Na obiad miałam ryż i wegańską potrawkę.
Potrawkę zrobiłam następująco. Kukurydzę, groszek, cebulę i czosnek podsmażyła na oleju. Dodałam do tego pokrojone w kostkę wędzone tofu. Na koniec dodałam pomidory w puszcze oraz przyprawy czyli standardowo sól, pieprz, vegeta, sos sojowy ostra papryka i oregano. Po 5 min gdy woda z pomidorów odparowała przełożyłam potrawkę na wcześniej ugotowany ryż i posypałam natką pietruszki.
Do pracy wzięłam dwa kotlety mielone zawinięte w boczku. Tradycyjne, normalne kotlety mielone z mięsa. A do tego był chlebek z ziarnami słonecznika.
Na kolacje była... pizza.
Oj to był smaczny dzień :) Mmmmm
Najedzona Dorcia to szczęśliwa Dorcia :))
Komentarze
Prześlij komentarz