Witajcie,
Każdy nasz wyjazd to nie tylko ekscytacja ze zwiedzania nowych miejsc, ale także poznawanie nowych smaków. Uwielbiamy chodzić do restauracji, uwielbiamy jeść. Śmiejemy się, że jedzenie nowych dań sprawia nam wielką radość.
Pierwszego dnia naszej wycieczki do Karpacza udaliśmy się do Restauracji u Petiego link wrzucam Wam tutaj abyście mogli zobaczyć co znajduje się w karcie dań.
Ja w ramach deseru wzięłam kawę mrożona, reszta wybrała tradycyjnie piwo.
Następnym miejscem na nasze posiłki była polecany przez wielu naszych znajomych Brawar i Restauracja Sowiduch link. Serwowane tutaj dania były tak pyszne, że przyszliśmy tutaj ponownie.
Tatar z polędwicy wołowej z dodatkami: cebula, ogórek kiszony, marynowane borowiki, jajko przepiórce, i filet anchovies. To mój pierwszy w życiu tatar. Smakował tak jak wyglądał.
Smażony ser otoczony złocistą, delikatną panierką, podany w asyście żurawiny, z dwoma sosami i frytkami stekowymi oraz mieszanką sałat z dressingiem. Czeski akcent w sercu Karpacza to doskonała propozycja nie tylko dla wegetarian.
Siekany sznycel wieprzowy, na puree ziemniaczanym, z warzywami grillowanymi i pikantnym pieprzowym sosem.
Ostatnim przystankiem był Dwór Liczyrzepy link. W tej restauracji skusiliśmy się na deskę degustacyjną
Biesiada Liczyrzepy składała się z : karczek w miodzie 2 szt., pierś z kurczaka przekładana boczkiem
2 szt., kaszanka w cebuli 4 szt., pyzdry 2 szt., pierożki podgórzyńskie
2 szt., kluski karkonoskie 2 szt., czebureki 2 szt., ziemniaki pieczone
w mundurkach z twarożkiem ziołowym 4 szt., ogórki kiszone, surówka
z białej kapusty, sos czosnkowy, sos musztardowy, dzbanek kompotu. Całość byłą przeznaczona dla 4 osób i spokojnie wszyscy się najedli do syta.
Gdy patrzę na te wszystkie zdjęcia potraw już robię się głodna. Wracam wspomnieniami do tych chwil, gdy je kosztowałam.
Jeśli będziecie w Karpaczu to serdecznie polecam Wam te miejsca.
Trzymajcie się!
Komentarze
Prześlij komentarz