Karpacz. Nasz urlop w małym skrócie.



Witajcie,

Na nasz pierwszy urlop w tym roku wybraliśmy się do Karpacza. Były Mazury, będzie morze więc na liście zostały tylko góry. 

Czemu akurat wybraliśmy Karpacz? 

No cóż tutaj nie mieliśmy dużego wyboru ponieważ, nasz wyjazd spowodowany był prezentem urodzinowym jaki dostał Tomek. 

Prezentem był skok z komina w miejscowości Kostrzyca nie daleko Karpacza. 



Skok udany. Tomek zadowolony. A ja jestem z Niego bardzo dumna :)

W Karpaczu naszym miejscem noclegowym był domek, położony 300 m od kościoła Wang Do swojej dyspozycji mieliśmy kuchnie, salon, dwie sypialnie i łazienkę. A także dużo miejsca przed domkiem gdzie mogliśmy urządzać wieczorne posiedzenie przy grillu. 

Wrzucam kilka zdjęć z pięknymi widokami



W kolejnym poście pokaże Wam co zwiedzaliśmy, z jakich atrakcji korzystaliśmy i ile za nie zapłaciliśmy.

Do zobaczenia!

Komentarze