Słoneczko. Basen i plaża

 


Witajcie,

Poniedziałek dopisał piękna pogoda. Słoneczko już o 8:30 informowało, że dziś będzie piękny dzień. Aż chciało się wyjść z pokoju.

Śniadanie zjedliśmy ok godziny 9


Parówki, jajko gotowane (standard u mnie, ale dlaczego jem codziennie jajko napisze na końcu postu), ogórek, pomidor i bułeczka z makiem. Do picia sok pomarańczowy. A później była kawa.


Korzystam ze słońca na basenie.

Po zabiegach czas na obiad.

Żurek z kiełbasą i jajeczkiem.

Udko pieczone, ziemniaki i marchewką z groszkiem.

Na deser mus czekoladowy z wiśniami

Po obiedzie wybraliśmy się na spacer po mieście. W planach mieliśmy zobaczyć wyrzutnie rakiet i labirynt, niestety większość atrakcji jest już zamknięta.  

Ale za to na plaży było super. Uwielbiam ten szum fal

Na kolację było leczo z cukinii oraz sałatka z buraków i kaziego sera ze ziarnami słonecznika.


Wracając do jajka. Mojej koleżanki mama zaczęła jeść jedno gotowane jajko dziennie, które miało zapobiec wypadaniu włosów. Podobno jej pomogło, wypadanie włosów znacząco się zmniejszyło. Koleżanka też już zaczęła je jeść. 
Więc i ja stwierdziłam, że nic nie tracę i mogę spróbować. Bo ostatnio włosy bardziej mi wypadają. 
Może po powrocie do domu wrzucę Wam post o pielęgnacji włosów. 


Wieczór spędziliśmy na oglądaniu filmów. Dziś wybraliśmy klasykę Killer.

Trzymajcie się 




Komentarze