Witajcie,
Dziś rozpoczął się takim pięknym widokiem. Było wietrznie ale słonecznie.
A to już nasze dzieła. W stylu nadmorskim.
Obiad nie zachwycił nas. Kapuśniak bez smaku. Kasza jęczmienna (której nie lubię) gulasz segadynski i ogórek mało solny.
Po obiedzie wybraliśmy się na wycieczkę do oddalonego o 30 km Lęborka. W czasie podróży pogoda był piękna.
Niestety po dojechaniu na miejsce zaczęło padać. I to strasznie padać. Przez co nie udało nam się zbyt dużo zwiedzić :(
Byliśmy w kościele św. Jakuba, gdzie poświęciliśmy chwilę na modlitwę.
Spacer w deszczu po deptaku miasta.
Piękna rzeka Łeba. Powiedzcie sami czy też zwisające nad rzeką drzewa nie wyglądają cudnie.
Przemoczeni i zmarznięci od deszcz udaliśmy się do kawiarni na kawę.
W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Bagno Shreka w Wicku
Bagno Shreka to duży plac zabaw z postaciami z bajki Shrek. Mamy tutaj zjeżdżalnia, piaskownice, huśtawki i wiele fajny rzeczy do zabawy. Sama zjechałam nawet tyrolka.
A samym wieczorem ognisko z kiełbasą, na które poszliśmy z sąsiadami z pokoju obok.
Zasnęliśmy przy szumie deszczu.
Paaa
Komentarze
Prześlij komentarz