Ciężkie zakończenie i rozpoczęcie roku.



 Witajcie,

Nie myślałam, że historia może się powtórzyć, a jednak tak się stało.

Rok 2021 kończyłam chora z antybiotykiem. Rok 2022 kończyłam w takim samym stanie. 2 dni przed Wigilią złapałam grypę. Która wymęczyła mnie podobnie jak przechodzony 3 lata temu Covid 19. Brak sił, gorączka i straszny kaszel sprawił, że nie miałam na nic sił i ochoty. 

Miałam duże plany na rozpoczęcie roku, na wejście dużym krokiem. Niestety plany nie udały się. Dopiero teraz zaczynam wdrażać w życie wcześniej spisane postanowienia i cele. 


Wszystko pisze w nowym kalendarzu. I w tym roku chce naprawdę z niego korzystać, bo w innych latach kiepsko z tym było. Prowadziłam kalendarz przez pierwsze kilka tygodni, a później brakowało mi systematyczności. Teraz chce to zmienić.

To ja zasiadam do pisania i planowania.

Trzymajcie się!


Komentarze