Foodbook

 


Witajcie!

Dziś mam dla Was pierwszy w tym miesiącu foodbook. Czy w marcu będzie więcej takich postów, nie wiem. Na pewno będą dwa posty z wyjazdu. 

Tak. W marcu mamy zaplanowane dla wyjazdy. Jeden ze znajomymi, a jeden tylko we dwoje (rocznicowy). Więcej nie zdradzę.

Wracamy do foodbooka.

Na śniadanie Tomek przygotował wiosenne kanapeczki.



Pięknie wyglądające kanapki z szynką, serem i mnóstwem warzyw. Niby nic takiego, a jakie dobre. Zwłaszcza jak ktoś zrobić :)

Później był obiad na styl chiński. Tomek eksperymentował w kuchni. Eksperyment zakończony sukcesem.


Mamy tutaj ryż, rybę mirunę, warzywa (seler naciowy, papryką, ogórek, cebula), grzyby w sosie na bazie sosu sojowego i ostrygowego. Do tego typowa chińska surówka z białej kapusty i marchewki.

W pracy był czas na kawę i kawałek sernika.


Sernik z pianką był puszysty, delikatny no rozpływał się w ustach.

A na kolację mieliśmy sałatkę z jajkiem sadzonym 


Kiedy Tomek zrobił podobną sałatkę, była tak dobra że postanowiliśmy ja powtórzyć.

Trzymajcie się!


Komentarze