Witajcie,
Od zawsze miałam problem z piciem wody czy w ogóle z piciem. Gdy byłam dzieckiem to jedna herbata w ciągu dnia w zupełności mi wystarczyła. Taka mała ilość płynów źle wpływała na mój stan zdrowia i ogólne samopoczucie. Z biegiem lat starałam się zmusić do picia, ale osiągnięcie 1,5 l wody plus herbata czy kawa było czymś nieosiągalnym.
Dwa lata temu gdy trafiłam do szpitala z ostrym wirusowym nieżytem żołądka wszystko się zmieniło. Przez tego wirusa byłam tak odwodniona, że pielęgniarki miały problem pobrać mi krew na badania. Igła w żyle, a krwi zero.
Nakazem lekarza było picie wody. Nie było wyjścia, musiałam pić. Ale udało się w szpitalu pierwszy raz wypiłam 2l wody.
I od tamtej pory nie mam już z tym problemów. Pilnuje tego czy wypijam odpowiednią ilość płynów.
Pomocne w kontroli okazały się butelki, bidony na wodę.
Ten kubek kupiłam na wyprzedaży namiotowej w Biedronce, jego pojemność to 700ml. Takie dwa kubki wypijam już bez problemu w ciągu dnia. Czasem nawet 3 wypiję.
Co do samej wody, najbardziej lubię wodę kranową przefiltrowaną w dzbanku Dafi. Nie kupuje wody butelkowanej, bo jest to dla mnie strata pieniędzy oraz większa ilość plastików do wyrzucenia. Nie pije wody gazowanej, słodkich napoi gazowanych. Zdarza się że kupimy sok pomarańczowy lub jabłkowy ale to dość rzadko.
Ostatnio odkryłam super smaki do wody. Jeśli macie problem ze smakiem samej wody lub już zaczyna Wam się on nudzić to takie smaki są dla Was.
Takie saszetki smakowe dostaniecie na stronie Strefa Mocy. Koszt jednej saszetki to 0.95 zł za 3 gr które starczą na przygotowanie 0,5L mocnej wody smakowej.
Smaków jest mnóstwo, każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście polecam cytrusy, malinę, jabłko i truskawkę. Smaki są dobrze odwzorowane, malina smakuje jak malina. Nie czuć chemicznych substancji itp.
Ja jedną saszetkę rozpuszczam w 1 litrze wody, ponieważ nie lubię aż tak mocno smakowej wody.
Komentarze
Prześlij komentarz