Witajcie,
Na nasz urlop w tym roku wybraliśmy się do Szczyrku. Wybór kierunku odpoczynku był kierowany tym, że kuzynka Tomka brała ślub właśnie tam.
Wyruszyliśmy w piątek i droga była koszmarna. Jechaliśmy prawie 6 godzin, na autostradzie był wypadek i żeby go ominąć i nie stać w korku zmieniliśmy trasę. Więc jadąc przez miasta nasz czas się wydłużył. Do miejsca noclegowego dojechaliśmy zmęczeni.
Nocleg mieliśmy na szlaku u Chata Wuja Toma. Pokój mały ale bardzo przytulny. Na miejscu mieliśmy restaurację, gdzie serwisowali przepyszne jedzenie.
Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie Szczyrku.
Oczywiście wjazd wyciągiem na Skrzyczne został zaliczony.
Na tym wyjeździe w naszym menu królowały placki ziemniaczane oraz sery góralskie.
Na jeden dzień wybraliśmy się do Cieszyna. Po czeskiej stronie napiliśmy się pysznej kawy i domowej lemoniady oraz zjedliśmy Langosza.
Spacer na rzeką Zaolza był bardzo przyjemny, zwłaszcza, że tego dnia było strasznie gorąco.
Podczas naszego wyjazdu znaleźliśmy 3 kolorowe kamienie. Nie wiedziałam, że tyle osób bawi się w malowanie kamieni i zostawianie ich w różnych miejscach. A kamienie są przepiękne.
To był miło spędzony czas. Pogoda nam dopisała, nawet aż za bardzo. Osobiście wolne podróże gdy jest trochę chłodniej, ale nie ma co narzekać, bo zawsze mogło być gorzej.
Teraz musimy trochę ogarnąć się po urlopie, zająć się ogrodem bo już trochę zarósł. A od poniedziałku wracamy do pracy.
Osobiście mogłabym mieć jeszcze dwa tygodnie wolnego. Tak bardzo nie chcę mi się wracać do pracy, ale wiem, że nie tylko ja mam takie odczucia.
Życzę Wam spokojnych i udanych ostatnich dni wakacji. A tym którzy tak jak ja jutro wracają do pracy przesyłam dużo pozytywnej energii i sił, niech to będzie spokojny powrót do normalności dnia codziennego.
Trzymaj się!
Komentarze
Prześlij komentarz